Powiem wam, co najbardziej lubię w konkursie Blog Roku oraz w innych akcjach angażujących szeroko pojętą blogosferę. Lubię odkrywać nowe blogi lub przypominać sobie o tych, o których jakoś zapomniałam. Nie jest wcale łatwo znaleźć te najciekawsze. Blogi stały się modne, jest ich mnóstwo i, podobnie jak ze skandynawskimi kryminałami, trudno się w tym gąszczu połapać. Być może jestem wyjątkiem, ale uwielbiam wszystkie akcje typu Blog Day, kiedy to blogerzy polecają sobie nawzajem pięć blogów spoza swojej dziedziny, czy też Blog Appreciation Week, który ma podobne zasady. Zawsze klikam w linki, które podają znajomi blogerzy – przez niektóre blogi tylko przeskakuję, na innych zatrzymuję się na dłużej, a nieliczne stają się moją stałą lekturą. Niedawno skończył się Share Week 2, w którym nie zdążyłam wziąć udziału, pomyślałam więc, że skorzystam z bogatego źródła, jakim są strony Bloga Roku, i polecę Wam kilka ciekawych blogów. I postanowiłam się z tym pospieszyć, żeby je trochę rozpropagować póki jeszcze trwa pierwsza faza konkursu.
W kategorii Lifestyle w tym roku znalazły się także blogi o podróżach. Szkoda, bo chyba nie do końca pasują do kącika z modą dziecięcą itp. Nie widzę moich ulubionych logów podróżniczych w czołówce, najbliższej chyba jest Skok w bok, który polecam nie po raz pierwszy. Autor pewnego pięknego dnia postanowił przenieść się do Tajlandii. Zrobił odpowiednie kursy, zebrał papiery i dostał pracę w tajskiej szkole średniej. I niestrudzenie opowiada o codziennym życiu w Bangkoku, lekko i ze swadą. Szkoda, że chyba przepadnie w konkursie:-(
W kategorii Ja i moje życie znalazłam blog, którego autorkę znam osobiście: „Człowieki” i jeże. Be. pisze krótko i zwięźle, ale o ważnych rzeczach – o tym jak pomagać. Ostatnio o dzieciach w Afryce, ale też o codziennym życiu z całkiem polskimi dziećmi. Polecam!
Lifestyle – kolejny blog, który mnie inspiruje. Kobiety biegają to zaraźliwa opowieść o tym, jak zacząć biegać, jak tę pasję w sobie podtrzymać, jak się nie wstydzić, skąd czerpać motywację, a nawet jak i za ile ubrać się modnie na jogging. Autorki są z Poznania- aktywizują tu miejscową społeczność biegających kobiet, nawracając coraz to nowe duszyczki na ten piękny sport. A jakby tego mało, ich blog zdobią naprawdę dobre zdjęcia!
Artblogi – aż nie wypada pisać o Zuchu. Zucha chyba wszyscy znają, jeśli jednak jakimś cudem udało wam się nigdy nie trafić na jego blog Zuch rysuje, to zróbcie wszystko, co macie do zrobienia, zanim tam zajrzycie. Zuch zamieszcza komiksy ilustrujące życie codzienne w biurze. Spora część plam na moim monitorze zawdzięcza swoje pochodzenie głupiemu zwyczajowi zaglądania do Zucha, gdy piję poranną kawę. Zuch już dwa razy był w finałowej trójce konkursu, mam nadzieję, że sprawdzi się powiedzenie „do trzech razy sztuka”, bo zasługuje na to,aby wreszcie nagrodę dostać. I tak, znowu jest to bloger z Poznania, wychodzi ze mnie jakiś lokalny patriotyzm;)
W kategorii Zdrowie i kulinaria nie będę oryginalna, ponieważ regularnie odwiedzam blog, który w tej chwili znajduje się na pierwszym miejscu. Just My Delicious to po prostu miejsce z dobrymi przepisami, dość oryginalnymi, ale nie udziwnionymi, w dodatku opatrzonymi ładnymi zdjęciami. Ostatnio zapisałam sobie przepis na sernik z kaszą gryczaną, muszę jeszcze tylko przekonać rodzinę do tego pomysłu;)
Kategorię Literackie i kulturalne tym razem pomijam, wiele w niej blogów, które czytuję, ale jestem pewna, że je znacie, znaleźć je zresztą można w moich zakładkach, a cała idea akcji takich jak Share Week polega na polecaniu blogów spoza swojej dziedziny.
No Comments