Planowałam przygotować listę dziesięciu książek na wakacje, ale jakoś w ferworze sesji przegapiłam początek wakacji! Przygotowałam jednak kilka niedzielnych dziesiątek dla osób, które lubią podróżować z książką. Zacznę od stosiku z książkami, które wykorzystuję do przygotowania swoich wakacyjnych wojaży. Nie jest to może kierunek szczególnie popularny wśród polskich turystów, ale obiecuję, że w następną niedzielę zabiorę was gdzieś bliżej. Tymczasem jednak zachęcam do czytania o Azji Środkowej – fascynującej, pełnej przyjaznych ludzi i zapierających dech w piersiach krajobrazów.
Peter Hopkirk „Wielka gra”, tłum. Jarosław Skowroński – Ponieważ lubię podróżować nie tylko w przestrzeni, ale także w czasie, lubię czytać książki o historii miejsc, które mnie ciekawią. Peter Hopkirk jest moim zdaniem nieco niedocenianym u nas autorem – jego książki czyta się jak pasjonujące powieści przygodowe. „Wielka gra” to opowieść o zwykłych ludziach zaplątanych w wielką historię – o oficerach brytyjskich i rosyjskich, którzy ryzykując życiem wyruszali na wyprawy w głąb nieznanych lądów, by zdobyć ważne informacje dla swoich krajów. Tytułowa wielka gra to trwające przez prawie sto lat rozgrywka o Azję Centralną, która toczyła się między dwoma mocarstwami – wiktoriańską Wielką Brytanią i carską Rosją. Trudno się oderwać od lektury.
Peter Hopkirk „Obce diabły na Jedwabnym Szlaku”, tłum. Anna Bezpiańska-Oglęcka – Od tej książki zaczęłam znajomość z autorem. Mianem „obcych diabłów” Chińczycy zamieszkujący zapomniany przez świat Xinjiang określali zachodnich archeologów, badaczy i podróżników. Miasta znajdujące się niegdyś na Jedwabnym Szlaku, zasypane wiele lat temu przez piaski pustyni Takla Makan, stały się magnesem przyciągającym awanturników, szpiegów i naukowców, którzy na przełomie XIX i XX wieku wywieźli stamtąd wiele bezcennych dzieł sztuki. Hopkirk opowiada o tych mało znanych wyprawach w pasjonujący sposób, przybliżając nam dwuznaczny moralnie, ale intrygujący świat dawnych podróżników.
Laurence Bergreen „Marco Polo. Od Wenecji do Xanadu”, tłum. Marta Dziurosz – Stałam się fanką Bergreena po przeczytaniu jego książki o Magellanie. „Poza krawędź świata” to jedna z najlepszych książek historycznych, jakie czytałam, a „Marco Polo” nie jest dużo gorszą lekturą!
Ilias Esenberlin „Koczownicy”, tłum. Andrzej Szymański – Jedyna powieść w całym zestawieniu, co jest dość znamienne – nie wydaje się u nas jednak zbyt wiele literatury pięknej z tamtego rejonu świata. „Koczownicy” to kazachska powieść historyczna, opowiadająca o początkach państwa kazachskiego z punktu widzenia koczowników. Powieść czyta się niełatwo, ale świat w niej przedstawiony jest fascynujący.
Bijan Omrani „Asia overland: Tales of travel on the Trans-Siberian & Silk Road” – doskonałe kompendium wiedzy o historii transazjatyckich podróży lądem. Książka podzielona jest mniej więcej na dwie części, z których jedna opowiada o podróżach koleją przez Rosję, a druga o jedwabnym szlaku. Oprócz przeplatających się historii o podróżnikach, książka zawiera nieco (niezbyt aktualnych porad), ale przede wszystkim mnóstwo map, ilustracji i pięknych zdjęć.
Marzena Filipczak „Między światami” – Bezpretensjonalna opowieść o samotnych podróżach autorki po krajach Azji Centralnej – spotkania z ludźmi, szczypta historii, sporo humoru. Bardzo przyjemna lektura.
Colin Thubron „Cień Jedwabnego Szlaku”, tłum. Paweł Lipszyc – Klasyczna już opowieść o podróży tym najdłuższym chyba szlakiem kupieckim na Ziemi. Thubron to doskonały pisarz, który posiada magiczną niemalże zdolność malowania obrazów słowem. Choć książka powstała już ponad dwadzieścia lat temu, nadal warto po nią sięgnąć i dać się uwieść. Pamiętać też należy, że nie jest to jedyna książka o Azji Środkowej tego autora – po „Utracone serce Azji” także warto sięgnąć.
Ludwika Włodek „Wystarczy przejść przez rzekę” – Zbiór reportaży z Azji Środkowej, przypominający mozaikę. Świetnie napisany, powoduje, że ma się ochotę natychmiast spakować plecak i wyruszyć w stronę tych rzadko odwiedzanych rejonów.
Helmut Uhlig „Jedwabny szlak”, tłum. Janusz Danecki – Najbardziej chyba naukowe, nieco suche, ale za to dokładne opracowanie dotyczące historii jedwabnego szlaku. Ponieważ udało mi się kiedyś kupić kieszonkowe wydanie, czytałam tę książkę podczas pierwszej podróży do Azji Środkowej. Nie porwała mnie, ale dostarczyła dość solidną dawkę wiedzy.
Marcin Sawicki „Morze światła. Opowieści tadżyckie” – Jedyna książka w tym zestawieniu, której nie czytałam, jednak autor ma u mnie kredyt zaufania po swoich reportażach z Gruzji i Armenii. Poza tym stałam się fanką książek wydawanych przez Fundację Sąsiedzi – nie zawiodłam się na nich jeszcze ani razu i dziwnie przypuszczam, że tadżyckie opowieści Marcina Sawickiego też przypadną mi go gustu…
Czytaliście którąś z tych książek? A może zapomniałam o jakimś ważnym tytule? Wsiąkłam w azjatyckie lektury na dobre, bo czas najwyższy pomyśleć o wakacyjnych wojażach 🙂
No Comments