Ostatnie dni upałów nie nastrajały do żadnego wysiłku intelektualnego. Ja jednak nawet w upale lubię relaksować się z książką, musi to być jednak książka pełna słońca i ciepła. I tak któregoś dnia wyciągnęłam z półki przewodnik „Toskania, Umbria i okolice. Przewodnik subiektywny” Anny Marii Goławskiej i Grzegorza Lindenberga. Miałam zamiar przeczytać kilka kartek, na próbę, ponieważ nie byłam pewna, czy będzie się go dobrze czytać. I tak jak usiadłam, przeczytałam co najmniej połowę, a następnego dnia pozostałą część.
Lubię czytać przewodniki, zazwyczaj jednak wybieram przewodniki po miejscach, w które zamierzam w niedalekiej przyszłości pojechać. Do Toskanii pojechałabym chętnie, ale na razie się na to nie zanosi, nie sądziłam więc, że przewodnik po tym rejonie tak mnie wciągnie. Książka ta ma jednak w sobie coś z klimatu gorącego południa, czytając ją czułam się, jakbym siedziała właśnie nad filiżanką espresso w jakiejś bocznej uliczce Perugii, obserwując niespiesznie toczące się życie.
Autorzy Toskanię kochają i ta miłość, ten zachwyt, przebija z każdego zdania. Z pewnością nie są obiektywni, co nie znaczy jednak, że nie są pomocni. Wiedza na temat tego, gdzie zjeść dobre lody, gdzie jest najlepsza pizza w mieście, a w której restauracji rozgotowują makaron jest bezcenna i zazwyczaj trudna do zdobycia. Tutaj takie informacje mamy podane na tacy, z adresami i osobistymi wspomnieniami. Pierwsza część książki zawiera takie właśnie praktyczne informacje, podzielone na krótkie rozdziały tematyczne, napisane często z odrobiną humoru. Druga część to już bardziej klasyczny przewodnik po Toskanii i okolicach, opisujący poszczególne regiony i miasta. Nie są to jednak typowe, suche spisy zabytków naszpikowane datami i faktami, ale opowiastki o miejscach najciekawszych, zarówno o ich historii, jak i o legendach i podaniach z nimi związanych. Przypomina mi to trochę „Sekrety Londynu”, chociaż niestety „Toskania…” napisana jest nieco gorszym językiem. Jest za to bardzo ładnie wydana i ilustrowana całkiem dobrymi zdjęciami.
Bardzo przyjemna książka dla osób, które były kiedyś we Włoszech i chcą znowu poczuć klimat tego pięknego kraju i dla tych, które o takim wyjeździe marzą. Dla osób, które faktycznie wybierają się wkrótce do Toskanii to lektura obowiązkowa!
No Comments