Wiem, że wiele osób czeka niecierpliwie na nowe wyzwanie, przepraszam więc, że tak długo się zbierałam, ale pomysły musiały dojrzeć, a ja znaleźć czas na założenie nowego bloga. Stwierdziłam zresztą, że początek wakacji będzie idealnym terminem na początek nowego wyzwania. Postanowiłam jednak, że tradycyjnie, tak jak przy poprzednich wyzwaniach, nie będę sama wybierać tematu, ale przedstawię Wam kilka propozycji i zobaczymy, która będzie się cieszyć największym entuzjazmem:)
Oto, co wymyśliłam:
1. Książka nad morze – Skoro mamy wakacje, a wyzwanie ma być wakacyjne, to może lekki, wakacyjny temat? Czytamy książki, których akcja dzieje się nad morzem albo które mają morze w tytule. Przydatna może być lista, którą zrobiłam niedawno:
-
Annie Proulx „Kroniki portowe”
-
Alessandro Baricco „Ocean morze”
-
Josie Lloyd, Emelyn Rees „Historie miłosne”
-
Joanne Harris „Świat w ziarnku piasku”
-
Lars Saabye Christensen „Jubel”
-
Kerstin Ekman „Czarna woda”
-
Iris Murdoch „Morze morze”
2. Kolorowe czytanie – temat lekki, chociaż książki niekoniecznie;) Czytamy książki, które w tytule mają kolor, powiedzmy, że każdy przeczytałby 3 kolory. Przykłady:
-
Alice Walker „Kolor purpury”
-
Stendhal „Czerwone i czarne”
-
Su Tong „Zawieście czerwone latarnie”
-
Nathaniel Hawthorne „Szkarłatna litera”
-
Anita Diamant „Czerwony namiot”
-
Aravind Adiga „Biały tygrys”
-
Kingsley Amis „Zielony człowiek”
-
Fannie Flag „Smażone, zielone pomidory”
-
Ma Jian „Czerwony pył”
-
Zadie Smith „Białe zęby”
3. Czytanie na peryferiach – najpoważniejszy temat, ale może też stanowiący faktycznie najciekawsze wyzwanie: czytamy książki, napisane przez autorów z krajów, z których nic nigdy nie czytaliśmy, krajów, które dla nas leżą gdzieś na peryferiach literatury. Wybór jest w tym momencie bardziej indywidualny, ja na przykład mogłabym przeczytać książki autorów albańskich, tajskich, słoweńskich, musiałabym się zastanowić, czy czytałam coś z Rumunii albo Chorwacji. Moglibyśmy zrobić listę najmniej u nas popularnych literacko krajów i każdy wybrałby z niej region, którego jeszcze nie odkrył czytelniczo.
Czekam na Wasze opinie – w którym wyzwaniu wzięlibyście teraz najchętniej udział? Macie jakieś inne propozycje, choćby na kolejne wyzwania? Ja w dalszej kolejności myślę o jakimś wyzwaniu związanym z nagrodami literackimi, na przykład Noblem lub Bookerem lub choćby Nike, ale myślałam, żeby je zacząć na jesieni i przeznaczyć na nie więcej czasu. Teraz niech będzie coś wakacyjnego, odkrywczego lub lekkiego. Co Wy na to?
No Comments