Z okazji Dnia Nauczyciela przypomniało mi się, że znam i lubię sporo książek o szkole i nauczycielach. Dlatego postanowiłam sporządzić swoją listę 10 najlepszych książek o szkole. Kolejność przypadkowa.
-
Charlotte Brontë "Dziwne losy Jane Eyre" – najukochańsza chyba, czytana dziesiątki razy:)
-
J. K. Rowlings – cykl o Harrym Potterze – nic nie poradzę, uwielbiam ten cykl i już
-
Zoe Heller "Notatki o skandalu" – film także świetny
-
Maria Ziółkowska "Dziwna jesteś Karolino" – jedna z ulubionych książek, gdy byłam nastolatką, dzięki tej powieści wciąż mam spory sentyment do Szczecina
-
Melisa Nathan "Nauczycielka" – ostatnia książka przedwcześnie zmarłej pisarki angielskiej. Jest to typowa chick lit, ale plasuje się wśród lepszych w swoim gatunku, przyjemne odprężenie.
-
Bolesław Prus "Emancypantki" – inna półka, ale także przyjemne czytadło!
-
Frances Hodgson Burnett "Mała księżniczka" – jak mogłabym zapomnieć, od tej książki się sporo moich czytelniczych fascynacji przecież zaczęło.
-
David Mitchell "Konstelacje" – rewelacja!
-
Donna Tartt "Tajemna historia" – rewelacja numer dwa;)
-
Marisha Pessl "Wybrane zagadnienia z fizyki katastrof" – umieszczam tę książkę, choć jej jeszcze nie czytałam, ale jestem dość mocno przekonana, że będzie mi się bardzo podobać…
A Wy lubicie czytać o szkole?
Przy okazji serdeczne życzenia dla wszystkich koleżanek i kolegów po fachu!
A ja jeszcze dzisiaj się tu pojawię, bo przecież dzisiaj ogłoszenie nagrody Bookera, na które czekam niecierpliwie! Trzymam kciuki za Amitava Ghosha i Lindę Grant, nie czytałam wprawdzie ich nominowanych książek, ale jakoś najbardziej mnie z całej szóstki finalistów kuszą…
No Comments