W mojej rodzinie Święta sa zawsze takie same. Zawsze spotykamy się u babci, i zawsze jest nas dużo. Nie przeszkadza nam fakt, że babcia mieszka w dwupokojowym mieszkaniu w bloku i przy na przykład trzynastu osobach na Wigilii nie bardzo można się ruszyć. Chyba najpiękniejszym prezentem, jaki dostałam od Mikołaja, są wspomnienia tych Świąt z dzieciństwa.
Pamiętam, jak pewnego razu postanowiłyśmy z mamą, że nie pozwolimy, aby jakiekolwiek tradycje świąteczne odeszły w naszej rodzinie w niepamięć. Spisałysmy wszystko, co w naszym domu kiedykolwiek praktykowano, a aby zyskać dodatkową wiedzę, przewertowałyśmy sporo książek o polskich zwyczajach świątecznych. I jakoś póki co udaje się nam przestrzegać prawie wszystkiego. Zawsze mamy talerz dla zbłąkanego wędrowca (jako dziecka zawsze żałowałam, że nikt do naszych drzwi nie puka), a we wszystkich oknach palą się światła, żeby tenże wędrowiec mógł znaleźć drogę. Pod obrusem jest sianko, a pod każdym talerzem łuska do schowania w portfelu. Zanim zasiądziemy do stołu, każdy dmucha na swoje krzesło, żeby delikatnie przesunąć duszki, które w ten wieczór do naszego domu przybyły. Niestety, rzadko udaje nam się nie odkładać łyżki przez całą kolację i nie wstawać od stołu – zbyt wiele osób musi wyjść wcześniej lub dociera później, więc czasami kolacja mocno rozciąga się w czasie. Za to potraw zawsze jest co najmniej dwanaście. Kolędowanie po kolacji też jest obowiązkowe, chociaż w rodzinie U chyba lepiej ono wychodzi niż w mojej;)
Nie wyobrażam sobie innych Świąt, i chociaż co roku jakoś ubywa nas przy stole, a w dodatku U, Ola i ja bierzemy udział w dwóch kolacjach i w związku z tym nigdzie nie spędzamy całego wieczoru, to magia Świąt wciąż na mnie działa. Wciąż czuję ekscytację, gdy budzę się w wigilijny poranek, i pewnie jak co wieczór będzie mi się zdawało, że słyszę dzwonki sań Świętego Mikołaja gdzieś za oknem. Wam również życzę, aby dzisiejsze Święta były takie, jak najpiękniejsze święta dzieciństwa, aby atmosfera radości i miłości towarzyszyła Wam przez cały rok, zaś Bóg rodził się w Waszych sercach codziennie. Niech Mikołaj / Gwiazdor / Aniołek zostawi dla Was pod choinką wymarzone prezenty, a wśród nich stosik książek, które umilą Wam zimowe wieczory. Wesołych Świąt!
Zdjęcie: Ukasz
No Comments