Zwłaszcza na ostatnią chwilę? Oprócz przyczyn oczywistych jest też jedna praktyczna – bo łatwo ją zapakować. Foremne paczuszki, łatwe do wykonania – ubrań czy kosmetyków nie umiem tak ładnie zapakować. Zainspirowana blogami zdolnych osób postanowiłam w tym roku zapakować książki w to, co miałam już w domu.
Moje próby są strasznie nieudolne, jako że zdolności manualnych nie mam za grosz, ale jeśli chcielibyście niebanalnie zapakować swoje książkowe prezenty, zajrzyjcie koniecznie na Ładne rzeczy i do Sweet Paula, a etykietki do prezentów gotowe do wydrukowania znajdziecie w kilku ostatnich notkach na How About Orange.
Życzę Wam wymarzonych książek pod choinką, radosnej i spokojnej atmosfery świątecznej i dobrych ludzi wokół. Wesołych Świąt!
No Comments