„Kto raz usłyszy głos Wschodu, ten nigdy nie będzie już słuchać innego”.
Tak napisał Kipling. Gdybym to przeczytała przed pierwszym wyjazdem do Indii, może zostałabym w domu;) Ale teraz, gdy plecak już praktycznie spakowany, a ja już prawie czuję zapach przypraw i słońca, nie żałuję, że usłyszałam głos Wschodu.
Od jutra zapraszam na http://campeones.blox.pl
Być może tutaj też czasem zajrzę, np. gdy w Hanoi odwiedzę Temple of Literature. Na pewno po powrocie zdam relację z lektur i innych książkowo-kulturowych wrażeń. Mam też kilka zaległych recenzji do napisania, ale nie dałam rady przed wyjazdem.
Zgodnie z blogowym zwyczajem zbieram zamówienia na pocztówki. Być może wyślę je dopiero z Polski, albo hurtowo pod koniec podróży, ale obiecuję, że wypiszę je po drodze:) Jeśli ktoś ma więc ochotę na pocztówkę, to napiszcie w komentarzach, a mailem podajcie adres! A oto, gdzie chcemy dotrzeć:
-
Angkor Wat
-
Phnom Penh – stolica Kambodży
-
delta Mekongu
-
Ho Chi Minh, czyli Sajgon
-
Hanoi – stolica Wietnamu
-
zatoka Halong (ta z filmu Indochiny)
-
północ Wietnamu (góry zamieszkane przez mniejszości etniczne)
-
Bangkok
-
wyspy Ko Tao lub Ko Phangan
-
oraz pewnie parę dziur po drodze;)
Udanych lektur i ciepłej końcówki lata Wam życzę!
No Comments