Kilka zaległych recenzji wciąż czeka, ale jeszcze trochę będą musiały poczekać, ponieważ korzystając z ostatnich chwil przed rozpoczęciem roku akademickiego jedziemy na kilka dni w góry, jako że jelenie już ryczą pod naszą chałupą, a las na pewno pełen jest grzybów. Nie opuszczę Was jednak chyba całkiem, o ile tylko moja ulubiona kafejka w Dusznikach – Zdrój będzie działać. Zabieram całą torbę książek, bo pogoda oczywiście nie wygląda świetnie. Torba jest bardzo kusząca, jako że mój brat przywiózł mi śliczne książki prościutko z Londynu. Nie mogę się już doczekać, kiedy zaszyję się w fotelu przed kominkiem z "The Uncommon Reader" Alana Bennetta….
No Comments