wycieczki bez celu

Nietypowo

14 stycznia 2011

Wydaje mi się, że nigdy dotąd nie recenzowałam poradnika. Tym lepiej, bo na pierwszy ogień pójdzie poradnik wyjątkowo uroczy, a przy tym naprawdę przydatny – „Jak napisać pracę dyplomową. Poradnik dla humanistów” autorstwa Umberto Eco.

Prawdopodobnie nie wspomniałabym nawet o tej lekturze, gdyby nie fakt, że dostaję regularnie maile z prośbami o rady odnośnie prac licencjackich i magisterskich. A moje ewentualne rady nie dorosną do pięt wywodom Umberto Eco.

Zajrzałam do poradnika Eco z ciekawości, szukając inspiracji do zajęć, które prowadzę, znalazłam jednak dużo więcej. Książka Eco to nieco już staroświecka i miejscami przestarzała, ale za to pełna uroku opowieść o naukowej pasji zawarta między praktycznymi poradami, z których część się wprawdzie przeterminowała (pierwsze wydanie miało miejsce w 1977 roku), ale większość pozostaje jak najbardziej aktualna. Nie jest to poradnik dla każdego. Podtytuł sugeruje, iż powinni po nią sięgnąć humaniści, i to nie tylko dlatego, że porady autora dotyczą pisania prac humanistycznych. Myślę, że niejeden student nauk ścisłych odrzuci tę książkę z niesmakiem jako mało konkretną i przegadaną. Eco nie daje bowiem rad w punktach. Raczej opowiada o tym, jak pracę należy pisać, próbuje wczuć się w rolę studenta niewiedzącego kompletnie nic o przedmiocie swoich badań, wdaje się miejscami w dygresje, żartuje, słowem, pisze w sposób, który prawdopodobnie zachwyci tylko prawdziwego miłośnika słów. Taki czytelnik wyciągnie z tej książki bardzo wiele. Eco porusza takie kwestie jak wybór tematu, zawężanie go w sposób bezlitosny, radzenie sobie w przypadku, gdy promotor nie jest pomocny, szukanie materiałów, porządkowanie ich itd. Pokazuje, jak wybrać konkretny temat pracy w sytuacji, gdy nie wiemy zbyt wiele. Wcielając się w rolę studenta, idzie do biblioteki w małej miejscowości i próbuje tam znaleźć materiały i dopasować je do tematu, a czasem temat do nich. Wyjaśnia, dlaczego powinno się zacząć od spisu treści i wstępu, czyli czegoś, co większość studentów wolałaby pisać na końcu.

Z ciekawością przeczytałam o systemie organizowania notatek z lektur. Eco poleca wykonywanie fiszek – sposób, który jest mi wciąż bliski i którego właściwie nigdy całkiem nie porzuciłam na rzecz plików w komputerze. Jeśli jednak nie wyobrażacie sobie notowania na papierze, z łatwością można jego rady zastosować do budowania komputerowej bazy danych. Jego system jest tak jasny i przejrzysty, a w dodatku uniwersalny, że przyda się każdemu zagubionemu studentowi.

Książka Eco jest przede wszystkim inspirująca. Mam wrażenie, że jest tak optymistycznie napisana, iż po jej przeczytaniu każdemu zacznie się chcieć zabrać natychmiast do pisania licencjatu czy magisterki. Ale może jestem naiwna;) W każdym razie żałuję, że nie poznałam tej książki, gdy pisałam swoją pracę magisterską, wiele rzeczy mogło być łatwiejsze. Polecam wszystkim, którzy pisanie jakiejkolwiek pracy dyplomowej mają jeszcze przed sobą.

Moja ocena: 4,5/6

You Might Also Like

No Comments

Leave a Reply