Dzisiaj ogłoszono listę nominowanych do Nagrody Angelusa, przyznawanej dla książki opublikowanej w języku polskim w roku ubiegłym, której autor pochodzi z jednego z 21 krajów Europy Wschodniej. W zeszłym roku laureatem został Jurij Andruchowycz – wstyd przyznać, ale nie czytałam nic jego autorstwa. W tym roku lista nominowanych wygląda tak:
Ołeksandr Irwanec "Riwne/Rowno" (Ukraina)
Ismail Kadare "Pałac snów" (Albania)
Imre Kertesz "Dziennik galernika" (Węgry)
Hanna Krall "Król kier znowu na wylocie" (Polska)
Martin Pollack "Śmierć w bunkrze – opowieść o moim ojcu" (Austria)
Mariusz Szczygieł "Gottland" (Polska)
Dubravka Ugresić – "Ministerstwo Bólu" – (Chorwacja)
Oczywiście od razu wychodzi na jaw, jak mało wiem o literaturze naszego regionu, ponieważ jedyną książką spośród nominowanych, którą czytałam, jest "Gottland". Dubravki Ugresić czytałam tylko jedną książkę, "Czytanie wzbronione", która podobała mi się bardzo, na Pollacka poluję od dawna w bibliotece, ale na razie bezskutecznie, a do "Pałacu snów" zniechęciła mnie kedyś jakaś fatalna recenzja, pewnie niesłusznie… Kertesz to ciężki autor dla mnie, ale nic nie wiem o tej akurat książce, a tego "Riwno/Rowno" nie znam kompletnie. Coś polecacie spośród tych tytułów? Wszystkie te książki łączy chyba pewna historyczna perspektywa, przynajmniej tak powiedział członek jury przyznającego Angelusa, prof. Julian Kornhauser: "Wszystkie mają perspektywę historyczną i opierają się na trwałej podstawie ideologicznej czy politycznej. Być może jest to cecha charakterystyczna literatury środkowo-europejskiej". Nagroda przyznana zostanie 2 grudnia, więc jest jeszcze trochę czasu, aby coś przeczytać wcześniej. A może tego Andruchowycza w ramach nadrabiania zaległości?
No Comments