plac Booker Prize

Nominacje do Bookera

30 lipca 2008

Wraz z ogłoszeniem dwunastki książek nominowanych do nagrody Bookera (pierwsza lista nominacji jest określana jako Tuzin, chociaż tak naprawdę zawiera w tym roku 13 tytułów) w anglojęzycznym świecie literackim rozpoczyna się gorący okres debat, recenzji i analiz. Wielu blogerów podejmuje ambitne zadanie przeczytania i zrecenzowania całej trzynastki. Nagroda Bookera cieszy się wielkim prestiżem i towarzyszy jej wciąż pewien rodzaj magii, bez wątpienia częściowo wywołany i podtrzymywany przez naprawdę szeroko zakrojoną promocję medialną, tym niemniej listy nominowanych zawierają zwykle co najmniej kilka tytułów świetnych, czasem wybitnych, które z pewnością warto promować wszystkimi dostępnymi sposobami. Czytuję książki nagradzane i nominowane do tej nagrody od początku studiów i co roku niecierpliwie oczekuję na kolejne etapy nominacji. Wiem, że nie dam rady przeczytać wszystkich trzynastu nominowanych książek, z tej prostej przyczyny, że musiałabym większość z nich sprowadzić sobie z Anglii, a nawet, jak się okazuje, z Australii, a moja kieszeń by to ciężko zniosła, chciałabym jednak zmierzyć się z szóstką, która znajdzie się na tzw. krótkiej liście, ogłaszanej we wrześniu. A żeby zwiększyć swoje szanse, postaram się wybrać coś z Tuzina, w nadziei, że trafię chociaż w część nominacji! Tym bardziej, że, cóż za niespodzianka, po raz pierwszy odkąd pamiętam, jedna z nominowanych książek jest już dostępna po polsku! Co ciekawe, jest to tytuł wzbudzający chyba najwięcej kontrowersji.

Cała lista wygląda następująco:

Aravind Adiga              The White Tiger                                 
Gaynor Arnold             
Girl in a Blue Dress                           
Sebastian Barry          
The Secret Scripture                         
John Berger                 From A to X                                        
Michelle de Kretser      The Lost Dog                                     
Amitav Ghosh              Sea of Poppies                                  
Linda Grant                 
The Clothes on Their Backs             
Mohammed Hanif        
A Case of Exploding Mangoes         
Philip Hensher             
The Northern Clemency                    
Joseph O’Neill              Netherland                                        
Salman Rushdie          
The Enchantress of Florence           
Tom Rob Smith           
Child 44                          
Steve Toltz                   A Fraction of the Whole

Jako że śledziłam rozmaite prognozy i spekulacje, których było sporo na blogach i trochę w prasie, niektóre tytuły nie są mi całkiem obce. Większość czytelników i krytyków typowała jednak zupełnie inne książki. Na stronie Picadora rozpisano nawet konkurs, w którym za odgadnięcie największej liczby nominowanych tytułów można było wygrać bon na książki. Najmniejszą niespodzianką jest oczywiście obecność najnowszej książki Salmana Rushdiego, który po wygraniu już po raz drugi plebiscytu na Bookera wszechczasów za książkę „Dzieci północy” był zdecydowanie wśród tegorocznych faworytów, mimo iż „The Enchantress of Florence” (która ukaże się nakładem Rebisu jako „Czarodziejka z Florencji” 30 września, czyli bardzo dogodnie, tydzień przed ogłoszeniem Bookera) dostała sporo kiepskich recenzji. Osobiście mam nadzieję, że Rusdie tym razem nie wygra, ponieważ byłoby to doskonałym testem na wiarygodność jednego z recenzentów The Financial Times, Johna Sutherlanda, który w swojej recenzji książki Rushdiego zobowiązał się, że jeśli „Czarodziejka z Florecnji” nie zdobędzie Bookera, on przyrządzi swój egzemplarz w sosie curry i go zje. To się nazywa pełna emocji recenzja – i to napisana przez mężczyznę;)

Niespodzianką nie jest obecność na liście książki Johna Bergera, który zdobył już nagrodę w 1972, wywołując przy okazji skandal, jako że połowę pieniędzy (nagroda Bookera zawsze była dość prestiżowa finansowo) przeznaczył na działalność Czarnych Panter, radykalnej grupy walczącej o prawa czarnej mniejszości w Stanach, ponieważ fundatorem nagrody była początkowo firma Booker-McConnell, która wzbogaciła się na handlu na Karaibach, zdaniem Bergera przyczyniając się do zubożenia ich mieszkańców. Ciekawe, czy w tym roku przyjąłby nagrodę od firmy Man…

Wśród nominowanych jest aż pięciu debiutantów: Tom Rob Smith, Aravind Adiga, Gaynor Arnold, Steve Toltz, Mohammed Hanif. Największym zaskoczeniem jest z pewnością „Child 44” Smitha, który wprawdzie zbiera dobre recenzje, ale jako thriller podobno bez głębszego dna trochę nie pasuje do stereotypowego wyobrażenia o nominacjach do Bookera. Dla nas jednak obecność tej książki powinna stanowić powód do radości, jako że jeszcze przed ogłoszeniem nominacji została ona u nas wydana przez Prószyński i S-kę. Brakuje za to wielu tytułów, które uchodziły za faworytów, np. nowej książki Petera Careya, oraz zbierających świetne recenzje książek „Breath” Tima Wintona i „Spare Room” Helen Garner.

Króka lista sześciu tytułów będzie ogłoszona 9 września, do tego czasu na pewno zdążę chociaż część z tych książek zdobyć i przeczytać, o inych parę słów także postaram się wyszukać. Już cieszę się na nie tylko na te lektury, ale także na kibicowanie tym, którzy nie tylko mogą wszystkie nominowane książki kupić w księgarni za rogiem, ale także mają dość energii i chęci, żeby je wszystkie przeczytać i zrecenzować na swoich blogach w ramach tego wyjątkowego maratonu – Bookertonu.

 

You Might Also Like

No Comments

Leave a Reply