najnowsze budowle

Subiektywny przegląd nowości – jesień

12 listopada 2007

Ostatnio staram się nie wchodzić do księgarni. Jesień obfituje w ciekawe nowości wydawnicze, staram się więc omijać sklepy szerokim łukiem. Oczywiście, co jakiś czas jednak nie wytrzymuję i wypatruję kolejnych nowości, starając się nie myśleć o nieprzeczytanych książkach na moich półkach. Ciekawych pozycji jest mnóstwo, poniżej moja całkowicie subiektywna lista tytułów, które moim zdaniem warte są uwagi.

Numer jeden to zdecydowanie "Austerlitz" W.G. Sebalda.

Podczas drugiej wojny światowej pięcioletni Jacques Austerlitz trafia do Wielkiej Brytanii, gdzie adoptuje go rodzina walijskiego pastora. Gdy dowiaduje się o swoim żydowskim pochodzeniu, zaczyna rozumieć, dlaczego zawsze czuł się wyobcowany. Powrót do korzeni Austerlitz rozpocznie jednak dopiero po wielu latach. Zafascynowany architekturą dworców raz po raz przypomina sobie sytuacje, które skłaniają go do wędrówki w przeszłość. Czy pustka po utraconym życiu okaże się możliwa do wypełnienia?

Kolejny tytuł odkryłam na stronie wydawnictwa Muza z zachwytem wręcz! Mogę anulować wreszcie kompletnie bezużyteczną subskrypcję tego tytułu na allegro. Po wielu, wielu latach wznowienie jednej z najbardziej poszukiwanych książek na aukcjach internetowych:

José Mauro de Vasconcelos "Moje drzewko pomarańczowe"

Kultowa powieść jednego z najwybitniejszych przedstawicieli literatury brazylijskiej XX wieku. Widziana oczami dziecka urzeczonego magią kina Brazylia lat 30-tych XX wieku, z jej rosnącym bezrobociem, postępującą pauperyzacją, kontrastami społecznymi. Powieść znakomicie oddaje klimat tamtych czasów, nic więc dziwnego, że od razu po opublikowaniu odniosła wielki sukces i do dziś cieszy się olbrzymią popularnością na całym świecie.

Muza wydaje rónież kolejną powieść inspirowaną epoką wiktoriańską.

Jane Harris "Obserwacje"

Pastisz tradycyjnej brytyjskiej powieści z dreszczykiem. Rok 1863, młoda Irlandka Bessy Bucklay, uciekając przed mroczną przeszłością, trafia jako służąca do pozornie spokojnej posiadłości położonej na szkockiej prowincji.
Dziwactwa nowej pracodawczyni, Arabelli, oraz jej osobliwe polecenia sprawiają, że zaniepokojona Bessy zaczyna dociekać przyczyn jej ekscentrycznego zachowania, które jeszcze się nasila wraz z powrotem do domu męża. Dziewczyna odkrywa coraz to nowe tajemnice swojej pani, poznaje także zagadkowe dzieje służących, które wcześniej pracowały dla Arabelli. Ale nie tylko cudza przeszłość nie daje Bessy spokoju, również jej własna zaczyna ją prześladować…

Również z Muzy (ostatnio coraz bardziej lubię to wydawnictwo), powieść o Afryce:

Nikolas Fargues "Byłam za tobą"

Wyznania Europejczyka, który wraz ze swoją afrykańską żoną i dwójką dzieci wiedzie harmonijne i udane życie rodzinne na jednej z wysp Czarnego Lądu. Do czasu… bohater bowiem lekkomyślnie dopuszcza się zdrady, która wywołuje lawinę dramatycznych wydarzeń i daje początek serii perypetii uczuciowych. Miłosne rozterki prowokują do rozważań nad ludzka, godnością, istotą miłości i szczęścia oraz ceną, jaką jesteśmy gotowi za nie zapłacić.

Kolejna pozycja to wypatrzona dzisiaj powieść szkatułkowa, dziejąca się w Buenos Aires, wydana przez "Twój Styl".

Tomas Eloy Martines "Tango w Buenos Aires"

Bruno Cadogan, student z Nowego Jorku, przyjeżdża do Buenos Aires w poszukiwaniu materiałów do pracy magisterskiej, której tematem mają być eseje Luisa Borgesa o pochodzeniu tanga. Miasto urzeka go swą magią i tajemniczością, wciąga w labirynt ulic, zdarzeń i ludzkich losów. Podążając śladami legendarnego pieśniarza tanga, Julia Martela, Bruno odkrywa nową, nieznaną mapę Buenos Aires, znaczoną zbrodnią, cierpieniem, okrucieństwem. Tango jest tu czymś więcej niż pieśnią, tańcem – jest duchem tego miasta, jego istotą, skupiającą burzliwą przeszłość, wrzącą teraźniejszość i pełną nadziei przyszłość.

Lubię wiedzieć, co czyta się na świecie, a ta książka zajmujowała przez pół roku pierwsze miejsce na liście bestsellerów New York Timesa:

Sara Gruen "Woda dla słoni"

W dziewięćdziesięcioletnim umyśle Jacoba Jankowskiego wciąż kłębią się wspomnienia. Ożywa w nich świat zaludniony dziwolągami, klaunami, świat pełen zachwytu, bólu gniewu i pasji, rządzący się irracjonalnymi prawami, wyposażony we własną wizję życia i śmierci – świat cyrku. Dla Jacoba był on zarówno zbawieniem, jak i piekłem na ziemi. Woda dla słoni to mądra, wzruszająca, zabawna z porywającą narracją powieść, która wciąga bez reszty.

Tak wiele nagród jest ostatnio przyznawanych, że nie odnotowałam niemieckiej nagrody Welt – Literaturpreis. Dostał ją Daniel Kehlmann, a jego świetną książkę z dużym wyczuciem chwili wydaje właśnie W.A.B.

Daniel Kehlmann "Rachuba świata"

Akcja bestsellerowej powieści Daniela Kehlmanna rozgrywa się na przełomie wieków XVIII i XIX. Żyją jeszcze myśliciele oświecenia, wchodzą w modę loty balonem i spirytyzm, nadciąga wiek pary i elektryczności. Na oczach czytelnika Goethe broni teorii o zimnym wnętrzu ziemi, a powstająca siedziba prezydentów USA malowana jest na biało. Jednocześnie powstają pierwsze zdjęcia dagerotypowe i prototyp telegrafu. Europą wstrząsają wojny napoleońskie i ruchy wolnościowe, w Ameryce powstają nowe państwa. W tym samym czasie przyrodnik Alexander von Humboldt podejmuje słynną ekspedycję do Ameryki Łacińskiej, zaś książę matematyków, Carl Friedrich Gauss, w czterech ścianach odbywa podróże do granic wiedzy. Kehlmann opisuje pełne przygód wyprawy badawcze Humboldta do Ameryki Łacińskiej i Rosji, samotne zmagania domatora Gaussa z wielkimi pytaniami nauk ścisłych, a także życie osobiste obu bohaterów. Ta mądra, zabawna, wciągająca powieść zachęca do namysłu nad niedawną przeszłością kultury zachodniej, a także nad tym, jak dalece można wymierzyć świat i go zrozumieć.

Wydawnictwo Literackie wydaje długo oczekiwaną, ciepłą i przyjemną książkę, w sam raz na listopadowe wieczory.

Bodil Malmsten "Cena wody w Finistere"

Finis terrae. Kres ziemi. Finistere. Tu, gdzie kończy się ziemia Europy, w niewielkim francuskim departamencie w Bretanii, szwedzka poetka i pisarka Bodil Malmsten znajduje swoją małą arkadię. Remontuje stary dom i na kamien
istej nieurodzajnej glebie, smaganej wiatrem znad oceanu, wyczarowuje swój pierwszy ogród. Kopie grządki, sadzi kwiaty, podlewa, walczy z kretami, plagą ślimaków, powodzią. W międzyczasie poznaje okolicznych mieszkańców i ich obyczaje, uczy się języka, boryka z francuską biurokracją i u progu piędziesiątki odnajduje sens życia oraz bezcenną wolność robienia tego, co chce. I pisze o tym książkę. O życiu w Finistere, gdzie zagadką są nie tylko prastare menhiry o niewiadomym pochodzeniu, ale także wysoka cena wody na rachunku.

"Przepiękna książka. Poetycka, wysmakowana i pełna kojącego ciepła. Przeczytałem ją wiele razy i wracam do niej nadal, ilekroć szukam spokoju w tym hałaśliwym i chaotycznym świecie." – Ryszard Kapuściński

Nie czytałam do tej pory Mitchella, ale po obejrzeniu w księgarni tej książki poczułam, że to się niedługo zmieni.

David Mitchell "Konstelacje"

Poruszająca i skłaniająca do refleksji powieść o dzieciństwie na granicy dorosłości, starym na granicy nowego? Pierwszy pocałunek, pierwszy wiersz, pierwszy papieros i pierwsza szkolna bójka. Świat trzynastoletniego chłopca ? wiek niewinności czy piekło dzieciństwa? Konstelacje Davida Mitchella to powieść nominowana do Nagrody Bookera i uznana przez ?The New York Times? za jedną z najważniejszych książek 2006 roku. Przez krytyków często nazywana angielskim Buszującym w zbożu.

Wreszcie ze sporym zaskoczeniem odkryłam nowe opowiadania Fabera.

Michel Faber "Bliżnięta Fahrenheit"


Bliźnięta Fahrenheit to zbiór siedemnastu znakomitych opowiadań, porównywanych przez krytyków z dokonaniami Josepha Conrada, W. Somerseta Maughama czy Iana McEwana. Miłość, samotność, rozstanie, obłęd – tematy powracające w prozie Fabera nabierają tu nowego, niebanalnego znaczenia. Poznajemy między innymi historię matki, która uśmierca swoje dziecko; geja, który na nowo przeżywa miłość do swojej córki; eleganckich starszych panów zjeżdżających z całego świata na wykład prowadzony przez piękną egzotyczną prezenterkę; pisarki tracącej kontakt z rzeczywistością oraz bliźniąt, które muszą zdecydować, co zrobić z ciałem zmarłej matki.

Nie będę już nawet próbowała wymienić interesujące tytuły spoza literatury pięknej. Jesienią nie powinno się wchodzić do księgarń…

A Wy, macie jakieś upatrzone nowości, które chcecie kupić?

You Might Also Like

No Comments

Leave a Reply