Chyba każdy mól książkowy to robi. Czytamy wszędzie, dlaczego więc toaleta miałaby być wyjątkiem? Co czytać w tym przybytku? Nosić ze sobą książkę czy zostawiać tam coś na dłużej? Ten problem w moim domu jest już rozwiązany:
Wypatrzona w toalecie w Chawton, która dzięki temu dodatkowi stała najpopularniejszą toaletą wśród gości. Książka przypadła mi tak bardzo do gustu, że nie namyślając się długo, zamówiłam egzemplarz dla siebie. W środku są streszczenia klasyki literackiej oraz popularnych poradników, dwustronicowe biografie znanych ludzi, różnorakie cytaty oraz zagadki i pytania z wielu dziedzin – z geografii, historii, literatury, sportu, oraz wiele innych, króciutkich tekstów do czytania na wyrywki. Świetny pomysł moim zdaniem, a i kwestia – czytać czy nie czytać w ubikacji – została jednoznacznie rozstrzygnięta:)
No Comments