goście z innych miejscowości

Poniedziałkowy gość – Tramwaj nr 4

12 stycznia 2015

Dawno, dawno temu poniedziałki były miłym dniem w Mieście Książek. Pomyślałam, że początek roku to dobry moment, by wskrzesić tradycję i znowu zacząć w poniedziałki przepytywać różne osoby na temat trzech książek. Dla tych, którzy czytają Miasto Książek od niedawna – Poniedziałkowy Gość opowiada o trzech książkach: książce, która zmieniła jej / jego życie, książce, która jest mało znana, a zasługuje na szerszą uwagę, oraz (to nowość) książce, której nie należy sądzić po okładce. Zestaw pytań będę od czasu do czasu modyfikować, żeby nie było za nudno, zawsze będzie jednak chodziło o trzy książki. Gośćmi Miasta Książek są blogerzy, pisarze, i po prostu interesujący ludzie, którzy mogą ciekawe trzy tytuły polecić. Zapraszam więc w poniedziałki – na pewno nie co tydzień, ale postaram się, by mniej więcej co drugi poniedziałek można było spotkać tu ciekawą osobę!

A dzisiejszym gościem jest lubiący prowokować, zawsze pogodny i zawsze mający własne zdanie Janek, czyli Oisaj, jeden z dwóch autorów bloga Tramwaj nr 4. Janek czyta wiele fantastyki, takie przynajmniej odnoszę wrażenie i miałam nadzieję, że właśnie z tej dziedziny jakieś ciekawe tytuły poleci. Zapraszam!


Książka, która zmieniła twoje życie

Jest taki tytuł, może nie do końca zmienił moje życie, ale pozwolił mi nie zrobić pewnej głupoty, co w sumie na jedno wychodzi, bo jakbym ją zrobił to moje życie byłoby zupełnie inne. Ta książka nie jest jakaś przesadnie mądra, zasługująca na gremialną uwagę czy Nobla. To jeden z kryminałów Andrei Camilleriego z serii o komisarzu Salvo Montalbano, ale nie powiem wam który, bo to trochę zbyt osobista sprawa. Ale książka na tyle mocno na mnie wpłynęła, że przez moment myślałem, czy nie warto wytatuować sobie jej tytułu na przedramieniu.

Mało znana książka, która zasługuje na uwagę

Jestem ogromnym miłośnikiem fantastyki i książka należy do tego gatunku. W światku fantastyki sporo ludzi o niej słyszało, ale moim zdaniem zdecydowanie powinna to być lektura obowiązkowa dla wszystkich. Chodzi o Pompę numer 6, której autorem jest Paolo Bacigalupi, to zbiór opowiadań który został w  Polsce wydany wspólnie z Nakręcaną dziewczyną przez wydawnictwo Mag. Wizje świata niedalekiej przyszłości, które maluje autor są przerażające i najgorsze w tym jest to, że zaskakująco prawdopodobne. Ja po kilku opowiadaniach miałem ciary na plecach, choć to nie horror.

Książka, której nie powinno się sądzić po okładce

Tutaj można wybierać do woli, koszmarnych okładek ci u nas dostatek. Mam dwa typy, ale one akurat miały szczęście, są na tyle popularne, że wydano je kolejny raz. Pierwsza książka to Nocny patrol Lukjanienki w wersji z wydawnictwa KiW, czarna okładka z błyszczącym niebieskim ludkiem odstrasza znakomicie. Druga książka to jedno z pierwszych wydań Diuny Franka Herberta które ukazało się nakładem Iskier, gdybym wieki temu w maleńkiej księgarni w Tolkmicku znudzony nie otworzył książki, pewnie jeszcze długo nie poznałbym jednej z najlepszych książek SF na świecie, okładkę zdobi bowiem coś, za boga nie wiem co, ale jest obrzydliwa.




 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Jankowi dziękuję, że dał się zaprosić, a Was zachęcam do poznania gości z poprzednich lat. Znajdziecie ich tutaj – polecam, padło mnóstwo propozycji interesujących lektur!

You Might Also Like

No Comments

Leave a Reply