dzielnica fikcji

Bezdomny ptak

23 maja 2008

   Rzadko kupuję książki pod wpływem impulsu, lubię raczej wiedzieć, czego się spodziewać. Ostatnio jednak zdarzyło mi się to, gdy w Taniej Książce wpadła mi w oko powieść Glorii Whelan „Bezdomny ptak”. Na okładce znalazłam tylko krótkie streszczenie, które wskazywało na temat indyjski, oraz informację, że książka ta została nagrodzona National Book Award, jedną z ważniejszych nagród literackich w Stanach. Duża czcionka i dość specyficzna szata graficzna oraz fakt, że wydało to Wydawnictwo Dwie Siostry sugerowały, że to książka raczej dla młodzieży, ale nabrałam tak wielkiej ochoty na jej przeczytanie, że nie wahałam się długo. Połknęłam całość w jedno popołudnie i bardzo mi się podobała.

Bohaterką jest 13-letnia Koli, która zgodnie ze zwyczajem wychodzi za mąż. Niestety, jej rodzice są dość biedni i nie są w stanie dać jej posagu, który zapewniłby dobrego męża. Nie spodziewają się jednak, że zostaną oszukani przez przyszłych teściów Koli, a jej mąż okaże się młodszym od niej, śmiertelnie chorym chłopcem. Żona jest mu potrzebna tylko ze względu na posag, dzięki któremu ma pojechać do świętego miasta i wykąpać się w Gangesie. Niestety, święta rzeka nie sprawia cudu i chłopiec umiera, zaś Koli w wieku lat trzynastu zostaje wdową, zdaną na łaskę i niełaskę swoich teściów.

Życie na indyjskiej wsi jest ciężkie. Koli musi ciężko pracować, nie mająć żadnej nadziei na poprawę swojego losu – poślubienie wdowy może przynieść pecha, więc nikt jej nie zechce. Do rodziców wrócić także nie może, ponieważ okryłaby ich hańbą. Wydaje się, że nie może być już gorzej, gdy wtedy zła teściowa wywozi Koli do Vrindaan, świętego miasta Kryszny, do którego zjeżdżają się wdowy z całych Indii, aby mniej lub bardziej dobrowolnie tam spędzić resztę życia. Koli jednak nie poddaje się łatwo i dzięki przyjaźni, wytrwałości oraz niezwykłemu talentowi do haftowania będzie umiała odmienić swoje życie.

„Bezdomny ptak” to bardzo ładna, optymistyczna bajka, zdecydowanie bardziej dla młodzieży, ale i dorosły człowiek może ją przeczytać z prawdziwą przyjemnością. Napisana jest prosto i z wdziękiem, i jest na pewno świetnym wprowadzeniem do kultury Indii i w ogóle wejrzeniem w inną kulturę. Na pewno podsunę ją kiedyś swojej córce, a sama do niej też może wrócę, gdy będę miała ochotę przeczytać coś podnoszącego na duchu.

You Might Also Like

No Comments

Leave a Reply